Podróżując poznaje się ludzi z całego świata i warto być na nich otwartym. Jeśli więc to oni przyjeżdżają do Ciebie, naturalnym jest, że chcesz ich…

blog podróżniczy by Marta Mikulska
Podróżując poznaje się ludzi z całego świata i warto być na nich otwartym. Jeśli więc to oni przyjeżdżają do Ciebie, naturalnym jest, że chcesz ich…
Najlepsze weekendy zaczynają się od słów: „jedźmy gdzieś”. A że obecnie mieszkamy w Warszawie, to najczęściej ciągnie nas do natury. Dziwnym trafem do tej pory…
Po 4 czwartej nad ranem budzą nas odgłosy naszych chińskich współlokatorów. Schronisko Altavista powoli pustoszeje (o tym jak do niego dotarliśmy przeczytacie tutaj). Każdy chce…
Na temat Woodstocku krąży cała masa różnych legend, mitów i stereotypów. Oczywiście najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy na festiwalu nigdy nie byli. Że narkotyki,…
Wulkan. To słowo kojarzyło mi się zawsze jakoś tak groźnie i apokaliptycznie. Poza moim zasięgiem. A jak dorzucę do tego, że chodzi o jeden z najpotężniejszych na świecie gigantów, to…
Właściwie niewiele trzeba tu pisać. Wystarczy zobaczyć zdjęcia, żeby pokochać to miejsce do szaleństwa. Z pewnością będzie to miłość od pierwszego wejrzenia… Góry Anaga zajmują północno-wschodnią części Teneryfy,…
Do Candelarii docieramy prosto z lotniska. Szybko przekonujemy się, że na Teneryfie rzeczywiście wszędzie jest pod górkę… Upał mimo późnej godziny daje się we znaki, a my błądzimy…
Do ostatniej chwili nie byłam pewna, czy uda nam się znaleźć jego ukryty w górach dom. Mieliśmy tylko kilka wskazówek dotyczących drogi. Żadnego adresu, żadnego numeru…
I jak tu siąść i post napisać, skoro Teneryfa nadal śni się po nocach… Jedną nogą wciąż drepczemy po jej plażach dzikich i górach dziewiczych… Tak,…
Im bliżej wyjazdu, tym więcej pytań. Od przyjaciół, znajomych, rodziny… I o ile tato podpyta czasem, czy przypadkiem nie potrzebujemy trochę eurasów, to mama jak to mama……
Za każdym razem, gdy ktoś mówi, że nie ma czasu na podróże, albo lepiej, że jeździ za granicę, bo w Polsce nie ma nic ciekawego…
Jeśli myślicie, że to wpis w stylu zostań sławnym blogerem i zarabiaj kokosy opisując swoje podróże, to muszę Was rozczarować. Albo co niektórych uspokoić. Otóż…