Po trzech godzinach przyklejania nosa do szyby autobusu, naszym oczom wreszcie ukazał się błękit oceanu… Dotarliśmy do ostatniego punktu naszej podróży po Maroku, czyli warownego miasteczka rybackiego znad…
MM
Zagora – czym nas zaskoczyła noc na pustyni
Cały swój pobyt w Maroku od początku do końca zorganizowaliśmy na własną rękę. Łącznie z przelotami, transportem, noclegami i planem zwiedzania, bez żadnych wynajętych przewodników,…
Oko w oko z Maroko – targowanie, zapach garbarni i zdjęcia kradnące dusze…
Pamiętacie nasz przedwyjazdowy wpis o przygotowaniach i rozterki o tym, co uda nam się zobaczyć w Maroku? Otóż odwiedziliśmy mnóstwo naprawdę niesamowitych miejsc i jednocześnie nie…
Wioska smerfów, haszyszu i drzwi do raju – czyli Chefchaouen we wszystkich odcieniach błękitu
UWAGA! Obejrzenie tego wpisu, przez osoby nielubiące koloru niebieskiego, grozi ślepotą lub trwałym kalectwem. Przed przeczytaniem zapoznaj się z treścią powyższego ostrzeżenia bądź skonsultuj się…
Maroko w 10 dni. Przygotowania + rady mieszkanki Marrakeszu.
Żeby upolować lotniczą okazję, trzeba działać szybko. Nie ma czasu na zastanawianie, czy aby na pewno pogoda w danym miejscu i terminie będzie idealna lub…
Czy wszystkie drogi prowadzą do Rzymu?
Kilka minut, kilka tysięcy metrów nad ziemią i znalazłam się w drodze ku słońcu. Tego dnia, w deszczowej Warszawie, łatwo można było zapomnieć, że przecież…
Dawno temu w raju…
Zbliżał się długi weekend. Dyplomatycznie zaczęłam rozmowę nie od słów „czy”, ale „dokąd” jedziemy. Po krótkiej wycieczce palcem po mapie padło na Słowacki Raj. Zaopatrzyliśmy się…
To gdzie się jutro zobaczymy?
Zaczęło się niewinnie. Lublin, 27 grudnia 2012, godzina 14, poimprezowe samopoczucie (if you know what i mean). Wpada Marek. Jakieś klucze zgubione przynosi, odpala internety…
Od widoków z okna radują się miny, z jednej strony Beskid, a z drugiej Pieniny…
Jesień niewątpliwie sprzyja mojej kreatywności. W tamtym roku był wygrany weekend w Karpaczu, a teraz w Szczawnicy. Tym razem za sprawą konkursowej rymowanki, ułożonej w odpowiedzi na pytanie „Co skłoniłoby…
Czemu Roztocze, czemu Zwierzyniec, czemu w sierpniu?
To była miłość od pierwszego wejrzenia, a przecież nie planowałam nic spektakularnego, ot zwyczajny weekend poza miastem. Jednak kiedy go zobaczyłam wiedziałam, że to nie…
I cóż, że ze Szwecji
… W uszach cichutko rozbrzmiewa piosenka Roda Sewarda – Sailing. Rozpływa się w mojej głowie tak hipnotyzująco i słodko, że nie wiem, czy jeszcze śpię,…